piątek, 11 maja 2012

Te 67 to nawet mi się podoba, choć 69 miałoby więcej uroku.


Niemal widzę taki piękny obrazek – blok zużyty i odrapany jak nasza rzeczywistość i pożar mieszkania, powiedzmy na szóstym piętrze. Strażacy oczywiście przyjadą, przeważnie pięćdziesięciokilkuletni... Fascynujący obrazek, pod warunkiem że to nie nam się przytrafi.

Albo inny widoczek. Typowa zadyma w knajpie, ot – po prostu róznica zdań między dwoma grupami towarzyskimi. Załóżmy że policja przyjedzie na interwencję zanim wszyscy uczestnicy zapomną już o co szło.  I oto wobec kilkunastu wściekłych na siebie osób staje, a niechby nawet i czworo mundurowych pięćdziesięciokilkulatków. Aż żal że na razie to tylko gra wyobraźni, o ile to nas nie dotyczy...

Kiedy wreszcie do świadomości ogółu dotrze że Donald T. jeszcze nie przekroczył swego progu niekompetencji, bo jego postępowaniem kieruje po prostu zła (dla ogółu) wola.
Coś musi być w powiedzeniu że kogo Bóg chce pokarać to mu rozum odejmie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz